Urlop zakończony, walizka rozpakowana i odstawiona w kąt. Powrót do rzeczywistości po dwóch tygodniach wakacjowania się, zwykle trudny i bolesny, złagodził nieco ten słoneczny weekend. Wakacyjnych ciuchów jeszcze nie chowam, ale w głowie mam już mnóstwo pomysłów na jesienne zestawy. Lista rzeczy niezbędnych do przetrwania jesieni, a których brakuje w mojej szafie, wydłuża się niepokojąco szybko. Na razie jednak: niech żyje lato!
P.S. Jak widać, motywem przewodnim spaceru były kłódki;) Nie myślałam, że to taki popularny gadżet we Wrocławiu;))
sukienka bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwa i promienna po wakacjach, ja swoich jeszcze nie zaczęłam.
OdpowiedzUsuńa w jakim miejscu są te kłódki przy tym płotku?
kłódki są na moście na Ostrowie Tumskim. podobno zakochane pary je tam umieszczają. taki nowy zwyczaj:) całkiem fajny.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na kurteczkę i bardzo ładne buty. Motyw z kłódkami też ciekawy :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńskojarzyłaś mi się z Sabriną, taką piosenkarką ;)
OdpowiedzUsuńSerek: haha, ciekawe skojarzenie;) nie taki efekt zamierzałam osiągnąć;)
OdpowiedzUsuńFajowy klimat, ja też lata na razie nie odpuszczam!!! Bo przecież - summer is a state of mind:)
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka:) Uwielbiam kolorowe kolczyki!
bardzo ladna sukienka, swietnie wyglada z tym paskiem
OdpowiedzUsuńwitaj,
OdpowiedzUsuńjeżeli masz chęć zaglądać do mnie czasem, podaj mi proszę swój adres e-mail, którym logujesz się na bloga, gdyż od dziś mój blog będzie dostępny jedynie dla zaproszonych użytkowników,
pozdrawiam ciepło :*
agawa.fran@gmail.com
mój urlop tez już dobiegł końca :( a sukienke znam i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńpiękna sukienka...
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz w tej sukience: kobieco i wg mnie bardzo modnie
OdpowiedzUsuńNo nie wiem czy kłódki u nas są tak popularne ale na tym moscie owszem.. i jakiś wysyp nastąpił w ostatnim półtoraroczu.. szkoda tylko, że jemiołe zabrali z góry :(
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba ta sukienka, ten pasek, to bolerko.. ze soba :)
super :)
pozdr,
Erill