To już pewnie ostatnie podrygi w letnich ciuchach. Na zdjęciu lekki kombinezon, które za chwilę trafi na dno szafy, ale kolor czekoladowy pozostanie i będzie się często pojawiał w moich strojach. W myślach rozpoczynam inwentaryzację jesiennej garderoby. W głowie mam już wizje tych zamotanych szalików, kolorowych rajstop, grubych skarpet (może nawet zaszaleję i zakupię zakolanówki...), fantazyjnych swetrów i minimum 10 stopni Celsjusza aż do początku grudnia:)
22.08.2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
świetnie wyglądasz!:))
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych,jeżeli chcesz też mnie dodaj,będzie mi bardzo miło!
Proszę mi tutaj nie wywoływać ani jesieni, ani tym bardziej zimy! Jeszcze mamy sierpień, lato w pełni i niech tak zostanie przynajmniej do końca września :)
OdpowiedzUsuńNo i najważniejsze: bardzo ładnie wyglądasz w tym czekoladowym kombinezonie!
Nie trafi - prognozy zapowiadają nam wrześniowe upały! :)
OdpowiedzUsuńA kombinezon ma bardzo smakowity czekoladowy kolor.
Świetny kombinezon!!
OdpowiedzUsuńOrsay i taki fajny kombinezon? Super!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kombinezon :)
OdpowiedzUsuńaż szkoda, że ten kombinezon ma ostatnie szanse żeby być noszony w tym roku... będę tęsknić za tymi wszystkimi przepięknymi lekkimi ciuchami...
OdpowiedzUsuńprześliczne bransolety .
OdpowiedzUsuńswietny kombinezon :)
OdpowiedzUsuńFajowa torba ,ożywia całośc
OdpowiedzUsuńLovely hippie bag :)
OdpowiedzUsuńŁadny zestaw, zwłaszcza na pierwszym zdjęciu efektownie się prezentuje. Kombinezon i buty chętnie bym podkradła ;)
OdpowiedzUsuńGenialny kombinezon;) Szkoda, że tak mało tu tej kurtki - wygląda na bardzo ładną. Ja nie chcę jesieni;( Nie chcę zimy;( Chcę lato przez 12 miesięcy w rokuu! Hihi Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńteż próbuje jeszcze chwytać ostatnie dni lata;)
OdpowiedzUsuń