Efekt "tie-dye" wrócił do łask:-) Każda rzecz wykonana tą techniką jest unikalna, nawet ta zakupiona w sieciówce. Ci, których rozpiera energia, fantazja i lubią niespodzianki, mogą poszaleć z barwnikami lub wybielaczem na własną rękę. Ja już wyselekcjonowałam odpowiednie spodnie do takiego eksperymentu. Zobaczymy, co się wyfarbuje...:)
W wakacyjnych walizkach moich towarzyszek znalazło się kilka farbowanek, część oczywiście wykonana własnoręcznie (patrz t-shirt na zdjęciach). Mój zestaw to kolejna wariacja na temat neonów.
Jakie opalone <3
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wyglądacie :) obie stylizacje są świetne.. szczególnie spódniczka z zameczkiem mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńŚwietne :D trzeba było ją złapać za ten tyłek :D
OdpowiedzUsuńlybie te efekty na koszulce i spdniczce!
OdpowiedzUsuńZgrany duet z Was:)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na rozdanie:)
Szczegóły u mnie, pozdrawiam
Nono niezłe trio;)
OdpowiedzUsuńŚwietne spodenki :)
OdpowiedzUsuń