Rzadko wyglądam jak "lady". Przeważnie reprezentuję opcję "na luzaka". Dzisiejsza moda sprzyja właśnie takiemu swobodnemu stylowi, który jest tańszy, bardziej fantazyjny, łatwiejszy do stworzenia i przede wszystkim wygodniejszy.
Czasami jednak ciągnie mnie w stronę elegancji. Zachwycają mnie stroje inspirowane latami czterdziestymi- bardzo kobiece i z pięknymi detalami. Moja sukienka (z baskinką!i wielkimi bufkami, których niestety nie widać) i fryzura to tylko luźne interpretacje takiego stylu. Musiałam dorzucić ramoneskę i komin, żeby nie przedobrzyć z tą elegancją;)
Czasami jednak ciągnie mnie w stronę elegancji. Zachwycają mnie stroje inspirowane latami czterdziestymi- bardzo kobiece i z pięknymi detalami. Moja sukienka (z baskinką!i wielkimi bufkami, których niestety nie widać) i fryzura to tylko luźne interpretacje takiego stylu. Musiałam dorzucić ramoneskę i komin, żeby nie przedobrzyć z tą elegancją;)
ślicznie Ci w upiętych włosach!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz jak dama w nowoczesnym wydaniu. Świetnie przełamałaś tą elegancję ramoneską i kominem. I bardzo ładnie Ci w upiętych włosach.
OdpowiedzUsuńwygladasz przepieknie, zawsze zachywcasz mnie swoim outfitem i usmiechem :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna stylizacja ! :)
OdpowiedzUsuńPS Świetny blog :)
kapitalna sukienka, świetnie leży!
OdpowiedzUsuńNa początku myślałam, że to jest złożony komplet- garsonka i spódnica ;p Piękna jest. Faktycznie wymusza zachowanie jak u damy ;)
OdpowiedzUsuńSzyk i elegancja ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobasz w takim wydaniu!
Świetnie skomponowany zestaw, genialnie połączyłaś luz i elegancję, retro i nowoczeność:))
OdpowiedzUsuńMam podobną sukienkę z lumpa, oczywiście nie z taką cudowną baskinką, ale dotychczas wisiała w szafie, bo nie miałam na nią pomysłu a dzięki Tobie już mam!
Bardzo, bardzo mi się podobasz w tym wydaniu. Uwielbiam takie połączenia klasycznej elegancji i czegoś nowoczesnego(ramoneska).
OdpowiedzUsuńładna sukienka
OdpowiedzUsuńno,no...ale fajna damusia :))))))
OdpowiedzUsuńświetnie to wszystko zgrałaś, i sukienka i fryzura i komi i kurtka... bardzo podoba mi się całość!
OdpowiedzUsuńpodobasz mi się w wersji "lady" :D
OdpowiedzUsuńbardzo bardzo dziękuję:))
OdpowiedzUsuńAsiu i Honoratowe: prawdę mówiąc dziwnie się czuję w takich spiętych włosach... zwykle moje niesforne włosy zasłaniają pół twarzy.
świetnie wyglądasz w takim 'wydaniu'! :D
OdpowiedzUsuńBaaaardzo mi się podoba
wyglądasz bardzo uroczo:), śliczny kwiat , śliczna dziewczyna;)
OdpowiedzUsuńElegancja jest stworzona dla CIebie :D Pięknie wyglądasz w takich włoskach i w tej sukience. Jestem tylko niepocieszona, że nie widać jej w całości, a w szczególności, że nie widać tych bufek, o których wspomniałaś :D Ale jakoś to przeboleję, bo wersja z ramoneską i kominem jest również interesująca :D
OdpowiedzUsuńSukienka zapowiada się ciekawie. fajny, jesienny outfit.
OdpowiedzUsuńNie poznałam Cię na pierwszym zdjęciu, rewelacyjnie wyglądasz, ślicznie Ci w upiętych włosach :)
OdpowiedzUsuńno Ty napewno nie przedobrzylas, dawno taki oficcial look tak mi sie nie podobal!swietne kolory, skromnie a jednoczesie troche elegancko.bardzo!:)
OdpowiedzUsuńCudnie wygladasz! Ta sukienka piekna i super prezentuje sie z ramoneska i kominem:)
OdpowiedzUsuńjaka śliczna sukienka...
OdpowiedzUsuńWyglądasz genialnie! To dla mnie zdecydowanie Twoja najlepsza stylizacja!!! Nie mogę się napatrzeć...
OdpowiedzUsuń