Nie nadają się ani na wyprawy górskie, ani na polskie śniegi i pluchy, długo więc w nich pewnie nie pochodzę:-( Wczoraj korzystałam z idealnych warunków atmosferycznych i testowałam je na spacerze. Sprawdziły się:-) Wygodny obcas, podeszwa o odpowiedniej grubości i są "kombinowalne" z wieloma rzeczami.
Jak widać na zdjęciach, przeprowadzałam też test skórzanej kurtki: przy jakiej najniższej temperaturze może być ciepło w kurtce skórzanej? Wyszło, że to już ostatnie podrygi i szybko muszę zaopatrzyć się w coś ciepłego. Dobrze, że kominek mnie dogrzewał;-)
Jak widać na zdjęciach, przeprowadzałam też test skórzanej kurtki: przy jakiej najniższej temperaturze może być ciepło w kurtce skórzanej? Wyszło, że to już ostatnie podrygi i szybko muszę zaopatrzyć się w coś ciepłego. Dobrze, że kominek mnie dogrzewał;-)
Butki są bombowe!!
OdpowiedzUsuńświetne!
OdpowiedzUsuńwidać traperki podbijają szafiarkowy światek;-) świetnie wyglądasz.
OdpowiedzUsuńfajnie przekombinowałaś całość, podoba mi się połączenie pozornie niepasującej spódnicy z jesienną resztą.
OdpowiedzUsuńoj ja bym zamarzła w takiej kurteczce, zwłaszcza dzisiaj! w warszawie lodowate powietrze. A powiedz, te buty są skórzane? :)
OdpowiedzUsuńświetne buty i szalik :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie wygląda tu ta spódnica, taka delikatna w połączeniu z grubą resztą. Oglądałam dziś te buty w Deichmannie, ale brązowe, takie jak widziałam na innych blogach i sama nie wiem, na razie oswajam.
OdpowiedzUsuńOj Kochana pojechałaś z tym lookiem!!! Jestem zachwycona i tyle!
OdpowiedzUsuńButy zachwycają, ale całość dla mnie zazługuje na oklaski!
Połączenie spódnicy z kurtką, koszulka i kominem jest rewelacyjne:)
Dziękuję:-)
OdpowiedzUsuńPaulina: są zamszowe.
Honoratowe: ja te brązowe też rozważałam, ale nie są skórzane, więc jakoś nie mogłam się przekonać.
kurcze, kapitalne! jeszcze bardziej mi się podobają, niż te brązowe.
OdpowiedzUsuńRewelacja!:)
OdpowiedzUsuńNo świetnie!!!
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że przyjdzie taki dzień, że pożałuję, że nie kupiłam tej spódnicy po przecenie :/ Wszystko Twoja wina :P ;) Pięknie ją zestawiłaś, a te traperki od dziś są obiektem moich westchnień. Są świetną alternatywą do tych brązowych, bo mają czarny kolor pasujący do wszystkigo :D
OdpowiedzUsuńAno i ten komin! Rewelacja!
ja tez na nie zachorowałam po Twojej stylizacji.
OdpowiedzUsuńprzepraszam, że tak nieelegancko zapytam, ile kosztują?
buty- oczywiście :)
OdpowiedzUsuńSuper buty. Traperki na obcasach robią furorę wśród szafiarek.
OdpowiedzUsuńmarakota: kosztują 179zł. są jeszcze brązowe.
OdpowiedzUsuńMiuska: pewnie rzucą ją na przecenę w grudniu.
Podoba mi sie wszystko! Idealnie :)
OdpowiedzUsuńLove this look, the boots are stunning and the cute skirt with the biker jacket is amazing!!
OdpowiedzUsuńxx
http://www.adreamworldwherefashionexist.blogspot.com
Ten zestaw mnie powalił, szczególnie połączenie bluzki, spódnicy, kurtki i komina. Wygląda to naprawdę ciekawie, dużo fajnie zgranych elementów!
OdpowiedzUsuń